Jak zrobić Naleśniki zapiekane z sosem beszamelowym

Bazyliowe naleśniki faszerowane kuskusem, papryką, pomidorami i mozzarellą. Zapiekane z beszamelem i serem żółtym. To propozycja na obiad. Polecam, bo bardzo dobre 🙂

naleśniki zapiekane z sosem beszamelowym – lista składników:

  • gałka muszkatołowa
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 duży pomidor
  • sól
  • Na farsz
  • mozzarella
  • 1 szklanka mąki
  • 1.5 szklanki suchego kuskusu
  • 1 łyżeczka pasty curry
  • 1 szklanka mleka
  • czosnek niedźwiedzi
  • biały pieprz
  • 500 ml mleka
  • 1 cebula
  • 1 papryka czerwona
  • odrobina kminku
  • 3/4 szklanki wody ( najlepiej gazowanej, ja użyłam zwykłej mineralnej)
  • garść listków bazylii
  • 3 łyżki masła
  • sól pieprz
  • 2 jajka
  • Na beszamel
  • 2 i pół łyżki mąki
  • sól ziołowa
  • starty żółty ser do posypania wierzchu
  • Na naleśniki
  • odrobina oleju

naleśniki zapiekane z sosem beszamelowym Przygotowanie:

Zobacz koniecznie: ciasto czekoladowe z polewą

1. Naleśniki: Zrobiłem jedno danie, łącząc mleko i listki bazylii w wysokim pojemniku. Następnie nadal dodawałem mąkę, dwa jajka, wodę, niewielką ilość oleju i trochę soli ziołowej do mieszanki, aż ciasto było gładkie. Opracowałem klapsy. Farsz: Do wrzącej wody wsypałam 1,5 szklanki suchego kuskusu. Do upieczonych na patelni kształtów cebuli dodano wyciśnięty ząbek czosnku. Następnie dodałam paprykę i pomidory pokrojone w kostkę. Wszystko wymyśliłam na jakiś czas. Wymieszałam ekspandowany kuskus, paluszek curry, łyżeczkę soli, niedawno zmielony pieprz, kminek i niedźwiedzi czosnek. Gdy farsz zdążył trochę ostygnąć, dodałam pokrojoną mozzarellę. Z sosem beszamelowym: Mąkę połączyłam z roztopionym masłem na patelni, po czym powoli dodałam mleko. Po zgęstnieniu sosu dodałam sól, gałkę muszkatołową i biały pieprz. Każdy naleśnik zwinęłam w roladę po uprzednim ułożeniu na wierzchu odrobiny farszu. Ułożyłam je blisko siebie w żaroodpornym naczyniu posmarowanym olejem. Całość polałam sosem beszamelowym i mielonym cheddarem. W piekarniku nagrzanym do 180 stopni podgrzewałam go przez 25 minut.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *